AktualnościKryptowalutyNews

Wenezuela – kraj napędzany blockchain

Gospodarka Wenezueli skurczyła się w ciągu ostatnich pięciu lat dramatycznie. Kraj przechodzi burzliwy okres, nie tylko ze względu na hiperinflację, ale również z powodu zabijającego ludzi polio czy jednego z najniższych wskaźników wynagrodzeń. Weryfikując stan Wenezueli, wielu ekspertów przyznaje, że eksperyment socjalistyczny w tym kraju po prostu się nie udał.

Aż nagle w tym roku świat spogląda na Wenezuelę z innego puntu widzenia. Tym punktem jest Petro – narodowa kryptowaluta. Wokół tego projektu krążą już emocjonujące historie, chociażby z powodu zwolnienia szefa zespołu wdrażającego, obcięcia pięciu zer waluty czy chociażby próby stworzenia waluty opartej na blockchain, zarządzanej przez komunistyczny świat.

Jedno jest pewne, że Wenezuelczycy są jednym z najlepiej wyuczonych narodów o kryptowalutach. Dyktatura w tym kraju poprzez drukowanie boliwara, doprowadziła do tego, że jest on tańszy niż papier toaletowy. Więc informacje, o doskonałym planie ratowania gospodarki narodową kryptowalutą pojawiają się w każdych wiadomościach.

Tak jak na początku roku cały świat czekał na kolejne newsy dotyczące Petro, tak teraz emocje opadły i czuć, że projekt jest martwy.

Petro miałoby sens tylko w kraju zdecentralizowanym i wolnym. Gdyby Wenezuela oddzieliła państwo od finansów, zjednoczyła ludzi, postawiła na innowacyjność i wprowadziła przejrzystość w zarządzaniu… byłaby idealnym krajem do napędzania blockchain.